Narcystyczny szef
Jak nieetyczne praktyki zdobywają władzę w Twojej firmie
Jeśli znajdujesz się w biurowym labiryncie, gdzie Twój szef jest jak cień: zręcznie przywłaszcza sobie Twoje triumfy, a gdy coś pójdzie nie tak, to Ty stajesz się kozłem ofiarnym. Jego frustracje stają się Twoimi, a błędy? Nie, on ich nie popełnia. Jest jak teatralny aktor, grający rolę nieomylnego bohatera, jednocześnie skrycie podcinając Twoją wiarę w siebie. Pochlebstwa? Owszem, ale tylko na swój własny temat. Jego motto? „Zawsze mam rację”. Uważaj, to nie jest komedia à la „The Office”, gdzie każdy ruch szefa jest przewidywalny. Nie, Twój szef to mistrz kamuflażu, inteligentny i przebiegły. Jeśli te sygnały Cię niepokoją, czytaj dalej, by dowiedzieć się więcej.
Jeżeli Twoja firma jest kierowana przez osobę o cechach narcystycznych, to nieetyczne praktyki będą stopniowo przenikać do całej organizacji i z czasem mogą stać się normą. Jednak nie jest to sytuacja porównywalna do gwałtownego upadku samolotu. To raczej jak podróż łodzią pełną dziur, gdzie każda kolejna fala przynosi ze sobą coraz większe wyzwania. Eksperci od katastrof wskazują, że tragiczne skutki wypadków lotniczych są zazwyczaj szybsze i mniej bolesne niż katastrofy morskie. Jako osoba zajmująca się emocjami wiem, że pracując pod wodzą narcystycznego szefa będziesz czuć się jak na pokładzie tonącego statku. Sytuacja będzie pogarszać się powoli i nieuchronnie. Nie będzie jak w przypadku nagłego katastroficznego wypadku lotniczego. Ten proces będzie długotrwały i wymagający. Dla wielu skończył się załamaniem nerwowym i utratą zdrowia psychicznego. Dlatego ten artykuł może być dla Ciebie szczególnie istotny.
Zacznijmy od początku. Narcyz jest biegły w autopromocji i potrafi być ujmujący podczas prezentacji swojej osoby. Powoduje to, że łatwiej jest mu obejmować stanowiska związane z prestiżem i władzą. On ich pragnie, a one go definiują – przynajmniej w jego głowie. Prawdziwe oblicze narcyza ujawnia się, gdy poczuje się pewnie, czyli gdy jego władza przestaje być zagrożona.

Jak narcyzi wkraczają na szczyty władzy?
Jakich cech szukają organizacje u swoich liderów?
Zdecydowanie, pewność siebie i charyzma – to cechy wielkich liderów. Odznaczają się oni odwagą i silną wolą. Mają wizję tworzenia czegoś nowego i przeobrażania firmy. Kwestionują powszechnie przyjęte mądrości i nie dają się zwolnić ani przez wątpliwości, ani przez krytykę. Posiadają mistrzostwo w autopromocji i błyszczą na rozmowach kwalifikacyjnych. To właśnie takie osoby są najczęściej wybierane na dyrektorów generalnych. Dopiero gdy zdobędą władzę, dowiadujemy się, kim są ci ludzie.
Wielu z nich jest tak dobrych, jak się prezentowało. Jednak wśród nich znajdują się również aroganccy indywidualiści. To, co u nich wydawało się odwagą, okazuje się impulsywnością. Brakuje im empatii i bez skrupułów wykorzystują innych. Ignorują rady ekspertów i traktują z pogardą oraz wrogością tych, którzy się z nimi nie zgadzają. Przede wszystkim wymagają osobistej lojalności. Są, krótko mówiąc, impulsywnymi, pełnymi ukrytej agresji narcyzami. W literaturze naukowej istnieje wiele badań dotyczących wpływu narcystycznych liderów na kulturę organizacyjną i zachowania pracowników. Jedna z takich prac, która jest łatwa do przyswojenia i opiera się na aż 150 badaniach, możesz znaleźć tutaj. W tym artykule opiszę najważniejsze wnioski z tej publikacji abyś nie musiał_ poświęcać swojego czasu i wydawać £8 – są one niestety ponure.

Odkryj, Jak narcyzi wpływają na losy firm i ich pracowników?
Istnieją liderzy, którzy mogą wydawać się nieprzyjemnymi tyranami, ale niekoniecznie są prawdziwymi narcyzami. Różnica tkwi w ich motywacji. Mogą być napędzani przez osiągnięcie większego celu, np. rozwój firmy. Wtedy ich celem może być np. realizacja ambitnych projektów, jak uczynienie samochodów elektrycznych dominującymi na rynku czy kolonizacja Marsa. Problem pojawia się, gdy ich motywacja wynika z potrzeby wywyższenia siebie. Warto, abyś zastanowił_ się, czy Twój szef należy do tego typu osób. Gdy samouwielbienie liderów ma podstawy w rzeczywistości, mogą oni, jak pokazał Steve Jobs w Apple, osiągać wielkie rzeczy. Jednak w ciągu ostatniej dekady badacze coraz bardziej podkreślają destrukcyjny wpływ narcyzów na organizacje, co ilustruje przykład osławionej firmy Theranos i Pani Elizabeth Holmes.

Prawdziwi narcyzi to ludzie skupieni na sobie. Uważają, że są lepsi, dlatego nie podlegają tym samym zasadom i normom. Badania pokazują, że są bardziej skłonni do nieuczciwego działania, aby osiągnąć swoje cele. Świadomie kłamią i nie martwi ich to. Nie czują wstydu. Narcystyczni liderzy często są nieostrożni w dążeniu do chwały – czasami odnosząc sukces, ale często prowadząc do fatalnych konsekwencji. Mają oni ogromny wpływ co ma np. odzwierciedlenie w historii wielu krajów. W organizacjach wypierają dobrych pracowników, podobnie jak zła moneta wypiera dobrą. Zmiany wprowadzone przez nich często utrzymują się długo po ich odejściu. W czasie ich kadencji odmienne głosy są uciszane, a schlebianie oraz służalczość są nagradzane. Cynizm zaczyna dominować, a wspólny cel zanika. Każdy zaczyna działać tylko na swoją korzyść. Jeśli Twoim szefem jest narcystyczny lider, już zacząłeś to odczuwać. Pamiętaj, że płyniesz na dziurawej łodzi. Gdy nadejdzie sztorm, np. problemy w branży, Wasz statek może zatonąć.

Dlaczego firmy wybierają narcyzów jako liderów?
Jeśli masz narcyza za szefa, być może zastanawiał_ś się, dlaczego Twoja firma go wybrała? Gdy doświadczył_ś zastraszania w dzieciństwie, a później dorosł_ś i wiele zrozumiał_ś, zdajesz sobie sprawę, że tamte łobuzy w rzeczywistości nie wierzyły w swoją wyższość nad innymi. Ich zachowanie było kompensacją niskiej samooceny. Starali się prezentować jako pewni siebie i asertywni, aby ukryć swoje wewnętrzne problemy i braki. Często zazdrościli tym, którym dokuczali. Niestety, tacy ludzie rzadko stają się liderami w organizacjach. Liderami zostają inni narcyzi, nazywani „narcyzami wielkościowymi” (grandiose narcissism). Osoby te charakteryzują się jeszcze wyższą samooceną, są bardziej aktywne, ekstrawertyczne i faktycznie bardziej niebezpieczne. Osiągają wysokie stanowiska, awansują i najczęściej zarabiają najwięcej. Dążą do bycia podziwianymi i demonstrowania swojej wyższości. Zdobywają pozycje, ponieważ wyglądają i zachowują się jak prototypowi liderzy. Gdybyś zebrał grupę nieznajomych osób i poprosił ich o wybranie lidera, najprawdopodobniej wybraliby najbardziej narcystyczną osobę.
Najtrudniejsze momenty to te, gdy jesteśmy najbardziej podatni na wybieranie narcyzów wielkościowych. Ostatnie lata – charakteryzujące się najpierw pandemią, a potem wojną za naszą wschodnią granicą – były właśnie takim czasem. W trudnych okresach ludzie szukają bohaterów, a narcyzi często najlepiej odgrywają tę rolę. Ta tendencja jest widoczna również w startupach. W Polsce wiele osób „przejechało się” na inwestowaniu w „charyzmatycznych liderów”. Gdy stawali przed wyborem między introwertycznym inżynierem a narcystycznym liderem, który obiecywał: „…zmienię świat, a jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś głupcem…”, często wybierali tego narcyza. Konsekwencje takich decyzji najlepiej zna ten, kto zainwestował.

Zagrożenia w firmie
Gdy narcyzi zaczynają decydować – co musisz wiedzieć
Warto abyś wiedział_ dlaczego narcyzi są niebezpieczni nie tylko dla firmy ale zwłaszcza dla Ciebie. Napędza ich tylko ich własny interes. Nie mają empatii i nie ograniczają ich standardy etyczne. Powoduje to, że mogą wyrządzić ogromne szkody, gdy zaczynają sami decydować. Badania wskazują, że narcystyczni dyrektorzy są bardziej skłonni do manipulowania wynikami finansowymi i bardzo ryzykownego unikania podatków (O’Reilly i Doerr, 2020). Mają niższy poziom integralności – co oznacza, że ich słowa i czyny nie są spójne – i że są bardziej skłonni do kłamstwa, oszustwa i kradzieży, aby udowodnić swój szczególny status (O’Reilly i Doerr, 2020). W miarę zdobywania władzy ta tendencja u nich się wzmacnia. W ich umysłach rośnie przekonanie, że mają prawo do nieetycznych działań. Od dawna wiadomo, że władza potrafi uwypuklić najgorsze instynkty w ludziach, które następnie przenoszą się na całą organizację. Proces ten wygląda następująco: gdy narcyz zostaje szefem i zyskuje pewność siebie, zaczyna zwalniać wszystkich, którzy go kwestionują. Na ich miejsce przychodzą klakierzy, kierowani własnym interesem i pozbawieni skrupułów. Twoja firma przestaje być miejscem pracy zespołowej. Efekty takiego działania można zaobserwować na przykładzie kilku firm technologicznych z Doliny Krzemowej (O’Reilly i Doerr, 2020).
Kiedy dołączasz do nowej firmy, zastanawiasz się, jak się zachowywać, aby się dopasować. Jeśli zauważysz, że droga do awansu wymaga od Ciebie knucia, schlebiania i zatajania informacji, stajesz przed wyborem: możesz postąpić podobnie lub zrezygnować z takiego zachowania. Jak rezygnujesz to ryzykujesz wykluczenie, a prawdopodobnie nawet eliminację Twojej osoby z firmy.

Ponad pozorami
Wgląd w naukowe metody rozpoznawania i zarządzania narcystycznymi liderami
Dzięki naukowej wiedzy o narcyzach i wnioskom, które tutaj przedstawiam, możesz lepiej odróżniać prawdziwych transformacyjnych liderów od tych skupionych na sobie, którzy wykorzystują nasze nadzieje i obawy, aby zdobyć władzę. Gdy oceniasz kandydatów na kierownicze stanowiska, musisz spojrzeć szerzej. W polskich firmach zbyt często opieramy się głównie na rozmowach kwalifikacyjnych (najbardziej gdy jest podobny poziom kandydatów). Rozmowy kwalifikacyjne faworyzują narcyzów. Nie można polegać wyłącznie na wynikach! Narcyzi potrafią je efektownie prezentować i nie mają skrupułów, by je fałszować. Narcyz bez wahania przypisze sobie zasługi innych. Należy spojrzeć szerzej niż to co chce nam zaprezentować. Proponuje porozmawianie z ludźmi, którzy pracowali dla kandydata. Należy zdobyć informacji od osób, które widziały tę osobę w działaniu. Niestety, to zazwyczaj nie jest standardowa praktyka.
Powinieneś przeprowadzić wywiad środowiskowy. Informacje są dość łatwo dostępne ;-). Sam stanąłem przed takim dylematem. Zacząłem współpracę z narcyzem (mój błąd – nie przeprowadziłem wcześniej odpowiedniego sprawdzenia). Gdy pierwsze czerwone flagi zaczęły się pojawiać, nie wahałem się kontaktować z ludźmi z przeszłości tej osoby. Mówiłem wprost, kim jestem i co chcę sprawdzić. Niekiedy nawet nie musiałem pytać, widząc, że mosty tej osoby były spalone. Zostawiała za sobą zgliszcza, a ci, którzy utrzymywali z nią kontakt, robili to z powodów czysto finansowych. To, że nie przeprowadziłem wcześniej takiego sprawdzenia, kosztowało mnie średniej klasy samochód. Jednak uniknąłem, moim zdaniem, znacznie większych strat finansowych. Bardzo cieszę się, że nie straciłem najcenniejszych zasobów – więcej czasu i zdrowia psychicznego. Wielu moich klientów jest uwikłanych w relacje z narcyzami. Jeden z nich miał wielkościowego narcyza za wspólnika, który na potęgę wyciągał pieniądze z ich spółki, de facto okradając go.

W tamtym czasie, w ocenie mojego klienta (Krzysztofa – zmieniłem imię), nie można było nic zrobić, ponieważ był on tak uwikłany, że ujawnienie swojego narcystycznego wspólnika mogłoby przynieść mu ogromne konsekwencje. Narcyz doskonale się zabezpieczył, nie miał wstydu i bezczelnie wykorzystywał sytuację. Pracowaliśmy nad tym, aby Krzysztof przemyślał wiele kwestii i był gotowy na rozwiązanie problemu, który jak sznur, oplatał się wokół jego szyi. Wykorzystaliśmy do tego karty pracy z treningu inteligencji emocjonalnej.
Na początku zaproponowałem Busolę Emocjonalną, która pozwoliła nam skonfrontować się z emocjami, jakie Krzysztof przeżywał na co dzień. Ta karta pracy pozwoliła mu zorientować się, jak dana sytuacja wpływa na niego. Często tkwił w trudnych sytuacjach przez dłuższy czas, doświadczając negatywnych emocji, których nie potrafił przetworzyć na bieżąco. Nie zauważał ich wpływu na swoje codzienne funkcjonowanie i nie potrafił nazwać tego, co czuł. Podskórnie nie był świadomy swojego złego samopoczucia. W jego słowach pojawiały się określenia typu „dużo stresu”, ale były one zbyt mało precyzyjne, aby pomóc w rozwiązaniu problemu. Dopiero systematyczna, regularna i intensywna praktyka z narzędziem takim jak Busola Emocji pozwoliła mu skierować się ku istocie swoich przeżyć, dając drogowskaz do zrozumienia, co naprawdę się z nim dzieje, jakie ma relacje, granice, potrzeby i cele. Na przykład, czy „stres” oznaczał konieczność wykonywania zadań ponad jego siły (wtedy szukaliśmy dodatkowych zasobów lub negocjowaliśmy wymagania), czy może „stres” był sygnałem zagrożenia utraty ważnej wartości (wtedy zastanawialiśmy się, jak ją zabezpieczyć lub czym zastąpić). Mówiąc w skrócie, aby znaleźć dobre rozwiązanie w trudnej sytuacji, musisz dobrze zdefiniować problem, co w przypadku emocji nie jest łatwe.

Gdy już poznał swojego „demona” i wiedział, z czym się mierzy, mógł skorzystać z bardziej zaawansowanego narzędzia z arsenału treningu inteligencji emocjonalnej, jakim jest Emocjonalna Kuchnia. Ta karta pracy pomogła mu znaleźć możliwe ścieżki wyjścia z trudnych okoliczności. Byłem świadkiem, jak otwierała mu się głowa i oczy. Mimo, że miał średni wynik w teście mierzącym inteligencję emocjonalną, był przekonany, że znajduje się w sytuacji bez wyjścia i nie może nic więcej zrobić. Dzięki temu, że zastosowaliśmy precyzyjną naukową analizę zjawisk psychologicznych w praktycznej formie, nasza Emocjonalna Kuchnia pokazała, że zawsze istnieje jakaś możliwość działania.
Ostatnim etapem pracy nad trudną sytuacją Krzysztofa była Analiza Decyzyjna – narzędzie do podejmowania trudnych decyzji. Nie sięgnęliśmy po nią od razu, ponieważ jej skuteczność zależy między innymi od tego, jak bardzo jesteśmy świadomi swoich emocji, ich źródeł, zmienności i przejawów. Analiza Decyzyjna pomogła Krzysztofowi zwizualizować różne konsekwencje jego wyborów oraz cenę, jaką przyjdzie mu za nie zapłacić w walucie zwaną “emocjami”. Ostatecznie, w takim trzyetapowym procesie, wziął życie w swoje ręce. Kierując swoim życiem odpowiedzialnie, w zgodzie z samym sobą i przy pełnej świadomości dokąd zmierza i jakie koszty ponosi. To zadanie nie było dla niego ani proste, ani łatwe, ale przy wsparciu naukowej wiedzy okazało się jedyną drogą do wolności, autentyczności i satysfakcji. Dzisiaj już sam prowadzi swój biznes i radzi sobie bardzo dobrze. Używane przeze mnie nazwy są nazwami własnymi naszych autorskich kart pracy. Znajdziesz je wyłącznie u nas jako produkt, usługę lub ich część.
Niezmienni narcyzi
Jak ich ciągła ewolucja wpływa negatywnie na Twoją firmę
Narcyzi się nie zmieniają. Potwierdzają to badania i podkreślają psychoterapeuci. Twoim zadaniem jest oszacowanie, z jak dużym narcystycznym zaburzeniem masz do czynienia. Pomyśl, jak ta osoba będzie się rozwijała w narcystycznych zachowaniach, gdy dostanie więcej władzy i prestiżu. Należy pamiętać, że każda zmiana będzie zawsze w kierunku negatywnym. Wielcy liderzy i wielkościowi narcyzi mogą wydawać się podobni na pierwszy rzut oka. Jednak zatrudnienie lub współpraca z narcyzem to otwarcie ponurego rozdziału w Twoim życiu. Badania potwierdzają, że wielkościowy narcyz przypisze sobie Twoje zasługi i stworzy w Twojej firmie toksyczną kulturę pracy. Przełoży się to na niższą wydajność i większą liczbę pozwów sądowych (O’Reilly i Chatman, 2020). Nawet jeśli nie doświadczyłeś tego w swojej firmie to w Polsce istnieje wiele medialnych przykładów firm, organizacji, a nawet znanych fundacji, gdzie miało to miejsce. Jest to jednak czubek góry lodowej. Nikt nie chce narażać swojej marki na szwank.
Chcę podkreślić, że łatwo jest paść ofiarą intensywnego uroku narcyza. Doświadczyłem tego sam oraz wielokrotnie obserwowałem u moich klientów. Poniżej przedstawię podstawowe porady, które powinieneś znać.

3 Kluczowe strategie do odkrycia narcystycznego lidera
Strategia BOA
- Badaj – nie wierz na słowo. Narcyzi wielkościowi są zazwyczaj charyzmatyczni, szczególnie na początku. Zwróć uwagę, czy wykazują troskę o innych. Ich słabym punktem jest ciągłe skupianie się na sobie, co może objawiać się na przykład alienacją kolegów. Rozmawiaj z osobami, które wcześniej z nimi pracowały, ale nie z tymi, które są podawane w referencjach dostarczonych przez narcyza 😉
- Obserwuj – zwracaj uwagę na szczegóły. Inną słabością narcyza jest opowiadanie o wielkich wizjach na przyszłość bez zwracania uwagi na ich realność. Maskuje to pod pięknymi opowieściami i „sprzedażą” wielkich wizji. Nie daj się zwieść. Domagaj się szczegółów i bądź uparty. Działaj metodycznie. Sprawdź założenia, prognozy i wymaganą inwestycję. Gdy ktoś jest entuzjastyczny, proporcjonalnie do tego zwiększaj rygorystyczność analiz, jakie powinieneś wykonać.
- Analizuj – sprawdź dorobek kandydata pod nowym kątem. Zbadaj, jak dany kandydat przyczyniał się do rozwoju innych osób i czy przypisywał innym zasługi za ich osiągnięcia. Słabością narcyza jest skłonność do przypisywania sobie nadmiernych zasług oraz mniejsza gotowość do pomagania innym.
Podsumowanie – jak poradzić sobie z narcyzmem
Jak efektywnie rozpoznawać, unikać i ograniczać toksyczne wpływy narcyza
Mój artykuł ma na celu uświadomienie, jak początkowo atrakcyjny może być narcyzm, oraz zachęcenie do trzymania się rzeczywistości, aby uniknąć uwiedzenia. Sam, mimo świadomości tych zagrożeń, dałem się wciągnąć w współpracę z narcyzem. To nie jest łatwe, ale gdybym wcześniej przeczytał taki artykuł, być może uniknąłbym tego błędu, podobnie jak wielu moich klientów. Pamiętaj, że nawet jeśli potencjalni przełożeni/partnerzy mówią przekonująco, nie wierz im na słowo. Sprawdź, czy są tak efektywni i kochani, jak sami twierdzą, i domagaj się konkretów wszelkich planów na przyszłość.

Wiemy, że to brzmi jak zdrowy rozsądek, ale jesteśmy tylko ludźmi i odczuwamy emocje, które narcyzi potrafią doskonale wykorzystywać. W takich momentach nasz zdrowy rozsądek przestaje działać. Dziesiątki badań pokazują, jak często jesteśmy narażeni na wpływ narcyzów. Badania wskazują, że samoświadomość i wiedza, którą tutaj opisuję, mogą być najbardziej efektywną bronią przeciwko narcyzom. Dlatego warto udostępnić ten artykuł – samo jego przeczytanie uzbraja nas na przyszłość. Jeśli pracujesz w dziale HR, przy następnym zatrudnianiem na stanowisko kierownicze, weryfikuj wszystko. W przeciwnym razie możesz odkryć, że pozwolił_ś narcyzowi wygenerować toksyczność, która może zagościć na stałe w Twojej firmie.
Narcyz w biurze – bibliografia
- O’Reilly III, C. A., & Doerr, B. (2020). Conceit and deceit: Lying, cheating, and stealing among grandiose narcissists. Personality and Individual Differences, 154, 109627.
- O’Reilly, C. A., & Chatman, J. A. (2020). Transformational leader or narcissist? How grandiose narcissists can create and destroy organizations and institutions. California Management Review, 62(3), 5-27.