Smutek po stracie bliskiej osoby – jak sobie z nim poradzić?
Żałoba to najtrudniejsza praca, jakiej człowiek może się podjąć. Jest wyczerpująca, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Ciało odczuwa ból, jakby nie mogło unieść tego ciężaru. Nawet jeśli masz za sobą doświadczenie w ciężkiej fizycznej pracy, ten wysiłek, który towarzyszy żałobie, okazuje się jeszcze bardziej wyniszczający.
Ludzie będą Cię pocieszać… przez pierwsze trzy tygodnie. Potem uznają, że czas, byś ruszył_ dalej. Nie rozumieją, że żałoba to nie grypa – nie mija w przewidywalnym czasie. Będą unikać wspominania imienia Twojej ukochanej osoby, jakby obawiali się, że przypomną Ci o kimś, o kim i tak myślisz nieustannie. Niektórzy spróbują Cię pocieszyć, dzieląc się swoimi historiami: „Wiem, jak się czujesz, moja siostrzenica zmarła” albo „Mój pies odszedł”. Ale to nie to samo. Nigdy nie będzie to samo.
Czas nie leczy ran, ale uczy żyć z bólem
Istnieją różne grupy wsparcia dla osób, które doświadczyły straty bliskiej osoby. Rozmowy z ludźmi, którzy przeszli przez podobne doświadczenie, mogą przynieść ogromną ulgę i pocieszenie. Jedno, czego się nauczyłem, to że czas wcale nie leczy wszystkich ran. On tylko stopniowo oddala nas od chwili straty.
Najlepsze, co przyjaciel może zrobić, to powiedzieć: „Przykro mi” i po prostu Cię przytulić. Zazwyczaj słyszysz: „Zadzwoń, jeśli będziesz mnie potrzebować”. Problem w tym, że sam nie wiesz, czego potrzebujesz. Nigdy wcześniej tego nie przeżył_ś.
Chcę, żebyś wiedział_, że jeśli uda Ci się przejść przez etapy żałoby – zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresję i akceptację – możesz znów zacząć czuć radość i śmiać się. To nie oznacza, że całkowicie pogodzisz się z utratą. To NIE jest możliwe. Jednak możesz nauczyć się prowadzić normalne życie pomimo tego, co się wydarzyło.
Depresja i lęk – jak małe kroki mogą zmienić codzienność?
Depresja kliniczna często ma podłoże genetyczne. Badania pokazują, że nawet 40% przypadków depresji ma charakter dziedziczny. Z tego powodu kluczowe jest skupienie się na radzeniu sobie z depresją, zamiast oczekiwać jej całkowitego przezwyciężenia.
Niestety, depresji często towarzyszy również lęk, co dodatkowo komplikuje codzienne funkcjonowanie. Dlatego tak ważne jest, aby podjąć kroki w kierunku opanowania zarówno depresji, jak i lęku. Można zacząć od wizyty u specjalisty, takiego jak psycholog czy psychiatra, lub skonsultować się z lekarzem ogólnym, który może zaproponować odpowiednie leczenie, w tym przepisanie leków pomagających w radzeniu sobie z tymi trudnościami.
Oprócz przyjmowania przepisanych leków, warto znaleźć sposoby na przejście przez żałobę. Podaje tutaj sprawdzone przez wielu moich klientów:
- Unikanie trudnych zachowań u innych ludzi – otaczaj się tymi, którzy dodają ci energii.
- Nie poleganie wyłącznie na pamięci – zapisuj ważne rzeczy, by nie obciążać umysłu.
- Zrobienie duplikatu kluczy – drobna zapobiegawczość oszczędza wiele nerwów.
- Częstsze mówienie „nie” – nie musisz robić wszystkiego.
- Upraszczanie czasu posiłków – proste rozwiązania oszczędzają czas i energię.
- Tworzenie kopii ważnych dokumentów – zawsze miej zapasowe wersje.
- Prośbę o pomoc przy nieprzyjemnych zadaniach – nie musisz wszystkiego robić sam_.
- Dzielnie dużych zadań na małe kroki – ułatwia to ich realizację.
- Uśmiechanie się – nawet mały uśmiech może poprawić nastrój.
- Głaskanie psa lub kota – kontakt ze zwierzętami redukuje stres.
- Pamiętanie, że nie musisz znać wszystkich odpowiedzi – pozwól sobie na niewiedzę.
- Mówienie komuś czegoś miłego – pozytywność wraca.
- Witając się z nieznajomym – drobny gest może odmienić dzień.
- Prośbę o przytulenie – to prosta, a niezwykle skuteczna forma wsparcia.
- Ćwiczenie powolnego oddychania – uspokaja ciało i umysł.
- Wstawanie i rozciąganie się – rozruszaj ciało, by poczuć się lepiej.
- Dążenie do doskonałości, a nie perfekcji – wystarczająco dobrze to wciąż dobrze.
- Nie przejmowanie się opiniami innych – większość ludzi wcale o nas nie myśli.
- Znajdowanie partnera do wsparcia – ktoś, kto Cię wesprze, to prawdziwy skarb.
- Więcej słuchania, mniej mówienia – zrozumienie innych to cenne doświadczenie.
- Obserwowanie zachodu słońca – chwile piękna przypominają o prostocie życia.
- Znajomość swoich ograniczeń – pozwól innym je znać i zaakceptować.
- Tworzenie planu „B” – zawsze miej alternatywę.
- Zapamiętanie dowcipu – śmiech to najlepsze lekarstwo.
- Porządkowanie jednej szafy – uporządkowane otoczenie pomaga uporządkować myśli.
- Pisanie notatki do przyjaciela z daleka – to miły gest i sposób na budowanie więzi.
- Pamiętanie, że stres to postawa – zmiana podejścia może zdziałać cuda.
- Uświadamianie sobie, że zawsze masz opcje – nigdy nie jesteś w sytuacji bez wyjścia.
- Tworzenie sieci wsparcia – silna społeczność to Twoja siła.
- Rezygnacja z prób naprawiania innych ludzi – skup się na sobie.
- Wysypianie się – nic nie zastąpi regeneracji.
- Chwalenie innych – szczera pochwała buduje relacje.
- Relaksowanie się i życie dniem dzisiejszym – pamiętaj, że masz czas.
Przechodź przez ten czas we własnym tempie.
Te drobne kroki pomogą zbudować Ci spokoju.
Jak wyrażać emocje po stracie bliskiej osoby?
Jednym ze sposobów na radzenie sobie z żałobą jest zanurzenie się w procesie twórczym. Wykorzystanie sztuki pozwala skonfrontować się z bólem i wyrazić go w sposób intuicyjny. Można zacząć od prostych działań – wyboru papieru, który pozwoli uwolnić się od presji perfekcjonizmu, czy kolorów, które odzwierciedlają nasz wewnętrzny stan. Ciemne barwy, takie jak brązy czy szarości, mogą wydawać się szczególnie odpowiednie w takich chwilach, oddając nastrój żalu czy melancholii.
Tworzenie może być procesem całkowicie swobodnym. Nie potrzebujesz do tego żadnych umiejętności. Nie musimy mieć planu ani wyobrażenia o końcowym efekcie – wystarczy pozwolić emocjom kierować ręką. Pierwsze ruchy mogą być chaotyczne, nacechowane gniewem lub smutkiem, a kolejne gesty delikatniejsze, pełne wspomnień i czułości. Ważne jest, by nie oceniać tego, co powstaje na papierze, lecz pozwolić, by dzieło stawało się zapisem naszych uczuć i myśli.
Kiedy sztuka staje się terapią
W trakcie tworzenia może pojawić się potrzeba dodania symboli lub abstrakcyjnych znaków, które wyrażają to, co trudno nazwać słowami. Czasami proces ten prowadzi do odkrycia nowych perspektyw, jakby racjonalna część umysłu zaczynała stopniowo przejmować kontrolę. Zaczynamy myśleć o kompozycji, harmonii kolorów czy fakturze – i choć nadal jesteśmy zanurzeni w emocjach, proces twórczy pozwala znaleźć ukojenie i poczucie sprawczości.
Sztuka bywa również sposobem na wyrażenie pożegnania. W pewnym momencie intuicyjnie mogą pojawić się obrazy związane z osobą, którą straciliśmy. Mogą to być żałobne postacie, które odzwierciedlają smutek i tęsknotę, albo symboliczne sylwetki reprezentujące bliską nam osobę. Tworzenie takiego obrazu staje się formą pożegnania i akceptacji straty, umożliwiając zamknięcie pewnego rozdziału w naszym życiu.
Nie tłum emocji
Proces twórczy, choć pełen emocji, przynosi głębokie ukojenie. Pozwala wyrazić gniew, smutek czy żal w sposób, który nie rani nas ani innych. Tworzenie daje przestrzeń na zrozumienie własnych uczuć i na odnalezienie sensu w trudnym doświadczeniu, jakim jest strata bliskiej osoby. Może stać się również formą refleksji nad naszą relacją z nią, a także nad tym, co chcemy zachować w pamięci.
Strata nigdy nie jest łatwa, a czas potrzebny na jej przepracowanie różni się dla każdego. Ważne jest, by nie tłumić emocji, lecz znaleźć sposób na ich wyrażenie. Sztuka może stać się jedną z takich dróg – przestrzenią, w której możemy bezpiecznie zmierzyć się z żalem i stworzyć coś, co będzie wyrazem naszych uczuć. Nawet jeśli nie mamy doświadczenia artystycznego, proces twórczy ma wartość sam w sobie, pozwalając nam nawiązać kontakt z naszym wnętrzem i odnaleźć ukojenie.
Znajdź swoją drogę do akceptacji bólu
Niech ten sposób stanie się inspiracją dla tych, którzy mierzą się z bólem straty. Pozwól sobie na przeżycie tego bólu i spróbuj wyrazić go w formie, która pozwoli Ci poczuć ulgę – czy to poprzez sztukę, pisanie, czy rozmowę z bliskimi. Najważniejsze, by nie zamykać się na swoje emocje, lecz dać im przestrzeń na wyrażenie i akceptację.
„Jedynym lekarstwem na żałobę jest żałoba” – te słowa Earla Grollmana przypominają, że aby odnaleźć ukojenie, musimy pozwolić sobie na przeżycie emocji. To proces, który wymaga odwagi, ale pozwala odnaleźć nadzieję na nowo.